środa, 1 lutego 2017

"Syn" Jo Nesbo - Zło czyha wszędzie

Jo Nesbo* jest znanym, norweskim pisarzem kryminałów. Zaczął być rozpoznawalny dzięki cyklowi książek z Harrym Hole. Za jedną z najlepszych jego powieści uznaje się jednak książkę "Syn". Jest to oczywiście kwestia gustu i smaku literackiego, jednak uważam, że jest ona obowiązkową pozycją dla każdego fana skandynawskich kryminałów.

Akcja powieści rozpoczyna się od zakładu karnego, w którym przebywa Sonny Lofthus. Od momentu osiągnięcia pełnoletności odsiaduje on wyrok za dwa morderstwa. Niegdyś był marzącym o dostaniu się do policji dzieciakiem, jednak załamał się po samobójczej śmierci ojca, który stanowił dla niego autorytet. Aktualnie był uzależnionym od heroiny trzydziestolatkiem, który przyznaje się do różnych przestępstw w zamian za dostawę narkotyków od jednego z ważniejszych gangsterów w mieście. Jego postać jest owiana legendą, a współwięźniowie chętnie otwierają się przed nim, powierzając swoje najmroczniejsze tajemnice. W trakcie rozmowy z jednym z towarzyszy okazuje się, że prawda na temat ojca była zupełnie inna od tej, którą znał. W związku z nowymi okolicznościami postanowił zerwać z nałogiem i uciec z więzienia. Dzięki licznym kontaktom z innymi osadzonymi poznał realia wolności, przez co wiedział na co ma zwracać uwagę i czego się wystrzegać w rządzonym przez międzynarodowe grupy przestępcze Oslo. Zamierza rozliczyć się z przeszłością i sprawić, by sprawiedliwość była górą - oznacza to dla niego mordowanie kolejnych złych ludzi. W pewnym momencie zaczyna być kreowany przez opinię publiczną na swoistego bohatera społeczeństwa, rozliczającego za popełnione grzechy najgorszych złoczyńców. Mimo negatywnego wydźwięku osoby Sonny'ego zaczynamy mu kibicować i chcemy, by wyszedł ze swej walki zwycięsko. "Syn" jest swoistym moralitetem, a Nesbo bawi się w powieści motywami biblijnymi, które stanowią dodatkową wartość dla wprawnego, czytelniczego oka. Młody mężczyzna wkraczając na ścieżkę mordu postanawia oczyścić świat ze zła.


"Bóg wiedział, że świat jest zły. Per Vollan był więziennym kapelanem od ponad czterdziestu lat i obserwował, jak świat staje się coraz gorszy. Zło jest jak komórki rakowe, które się mnożą i roznoszą, zarażają te zdrowe, zadają im ukąszenie wampira i rekrutują je do udziału w dziele zniszczenia. Nikt raz ukąszony nie może już ujść wolno. Nikt."
                                                                                                             (cytat z książki)


Książka ta jest pełna intryg i niejasnych sytuacji. Bohaterowie wykreowani są w sposób mistrzowski, gdzie nic nie jest tylko białe lub czarne. Korupcja wszystkich, niezależnie od zajmowanego stanowiska, uświadamia czytelnikowi, że zło czai się wszędzie, a oczy i uszy powinien mieć zawsze uważnie otwarte.  Autor bezpretensjonalnie obnaża prawdę o wyidealizowanej Norwegii i nie boi się mówić o tym, co większość wolałaby ukryć.

Skomplikowana fabuła i mnogość wątków niewątpliwie potwierdza inteligencję autora. Przyłożył on też dużą wagę do opisu prowadzonego śledztwa, co świadczy o jego profesjonalizmie i drobiazgowości. Traktuje czytelnika jako równego sobie i chce mu zaproponować historię najwyższych lotów.


O tej powieści wiele zostało już napisane, a można by napisać jeszcze więcej.  Najlepiej jednak samemu po nią sięgnąć, by przekonać się, że mimo wielu innych książek o podobnej tematyce, coś nas jednak może zaskoczyć.


Ocena: 9/10 



* Gdyby ktoś był zainteresowany, odsyłam na stronę internetową pisarza - LINK 


4 komentarze:

  1. Jak ja jestem w tyle z jego twórczością, ło matko :O :O Narobiłaś mi ochoty teraz na niego!!

    Pozdrawiam
    toreador-nottoread.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko przed Tobą :)! Ja za to jestem do tyłu np. z Mrozem i Gerritsen, których w ogóle nie czytałam :O to jest dopiero dramat :D

      Usuń